
Ocieplanie posadzki nie jest wyłącznie domeną obiektów pasywnych. W każdym domu bez piwnicy, gdzie podłoga jest narażona na działanie podciąganej kapilarnie wilgoci z gruntu, cienka warstwa folii pod panelami nie stanowi żadnego zabezpieczenia. Na szczęście istnieją łatwe sposoby na ustrzeżenie się przed zimnymi murami przez cały rok.
Ocieplanie posadzki, czyli niezbędnik każdego właściciela domu
Ocieplanie posadzki, podobnie jak ocieplanie fundamentów, wykonuje się w celu zapobiegnięcia automatycznemu obniżaniu się temperatury wewnątrz obiektu na skutek przenikania wód gruntowych przez pory ścian fundamentowych i wyżej. Posadzka położona bezpośrednio na gruncie oraz pozbawiona termoizolacji jest doskonałym przykładem tzw. mostka termicznego, czyli punktu o ograniczonym oporze cieplnym. Zważywszy na jej szacunkową powierzchnię rzędu 100-200 m2, należy mieć tutaj na uwadze ogromne ubytki ciepła wewnątrz całego domu.
Skoro ocieplanie posadzki jest koniecznością, w jaki sposób najprościej rozwiązać ten problem? Styropianem? Wełną? A może pianką?
Przeczytaj również Kiedy sprawdzą się grzejniki panelowe
3 sposoby na ocieplenie posadzki
Zarówno ocieplenie posadzki wykonane na bazie płyt z hydrofobowej wełny mineralnej, jak i tych ze styropianu nie gwarantuje uniknięcia powstania mostków termicznych. Co więcej, obie kategorie materiałów ulegają degradacji na przestrzeni lat, dopuszczając tym samym wilgoć do części mieszkalnej. W przeciwieństwie do nich, pianka poliuretanowa, aplikowana hydrodynamicznie, ma niezmienny kształt i właściwości. Szczelnie wypełnia każdą wolna przestrzeń, zabezpieczając wszelkie elementy instalacyjne oraz zapobiegając osiadaniu podłóg.
Podsumowując, termoizolowanie metodami tradycyjnymi może przynieść bardzo krótkotrwały efekt, zwłaszcza jeśli na etapie prac popełniono często spotykane błędy techniczne. Aby ustrzec się od niepotrzebnych wydatków, warto od razu zdecydować się na znacznie prostsze, szybsze i skuteczniejsze ocieplanie posadzki pianką PUR.