
Montaż termoizolacji w całym budynku nie ma szczególnego sensu, jeśli pominie się ocieplanie fundamentów. Nawet przy odpowiednim zabezpieczeniu podłogi, ewentualnych podpiwniczeń i ścian, ciepło nadal będzie wędrowało wzdłuż ich konstrukcji ku gruntowi. Można temu zaradzić, stosując m.in. styropian (np. EPS 100), polistyren ekstrudowany lub piankę PUR.
Ocieplanie fundamentów styropianem i polistyrenem XPS
Ocieplanie fundamentów przy użyciu materiałów stosowanych w budownictwie tradycyjnym ma swoje wady i zalety. Do wad należy zaliczyć:
- kłopotliwy montaż,
- dodatkowe wydatki (kleje, folie etc.),
- nietrwałość,
- podatność na wilgoć (pomimo zabezpieczenia hydroizolacyjnego),
- wysoką cenę w przypadku polistyrenu.
Za zaletę można z pozoru przyjąć niski współczynnik przewodnictwa ciepła. Dlaczego z pozoru? Ponieważ jest on wartością początkową, która z czasem ulega stałemu podwyższaniu. W przypadku trwalszego polistyrenu proces degradacji postępuje wolniej, natomiast podatny na uszkodzenia mechaniczne i wilgoć styropian traci swoje pierwotne właściwości już po kilku latach.
Przeczytaj również: Biomasa? Tylko z tartaku
Ocieplanie fundamentów pianką poliuretanową
W przeciwieństwie do ocieplania fundamentów styropianem czy polistyrenem, nakładanie pianki poliuretanowej nie wymaga dodatkowego zabezpieczenia przeciwwilgociowego, gdyż pianka sama w sobie ma doskonałe właściwości hydroizolacyjne. W momencie nanoszenia metodą hydrodynamiczną zwiększa ona stukrotnie swoją objętość, dzięki czemu nie zachodzi niebezpieczeństwo pominięcia jakiejkolwiek luki, która w przyszłości może stać się mostkiem termicznym, czyli ośrodkiem upływu ciepła z domu.
Ocieplanie fundamentów przy użyciu pianki PUR jest też w pełni bezpieczne dla zdrowia domowników, ponieważ nie posiada ona jakichkolwiek cech alergicznych ani tym bardziej toksycznych. Co więcej, ocieplanie pianką gwarantuje zachowanie stałych parametrów przewodności cieplnej, pomimo upływu lat.