
W obecnych czasach ocieplanie domu stało się normą, bez której ciężko się obyć w nowoczesnym budownictwie. Podobne zapatrywania mają zresztą nabywcy obiektów nieco starszych, gdzie jedyną formą ocieplenia jest tynk lub gołe cegły. Któż bowiem chciałby mieszkać w domu wymagającym ciągłego dogrzewania, czyli po prostu drogim w utrzymaniu?
Tradycyjne ocieplanie domu
Ocieplanie domu metodą klasyczną, a więc przy pomocy płyt styropianowych lub wełny izolacyjnej, wiąże się z koniecznością przeprowadzenia wielu czynności przygotowawczych przed przystąpieniem do faktycznego montażu. Mowa tu o wyrównaniu, związaniu, wyczyszczeniu i wysuszeniu elewacji. Podstawowy błąd na polu ocieplania domu starego typu polega bowiem na montażu przykładowych płyt styropianowych do nieprzygotowanego podłoża, które:
- ma tendencje do odspoinowywania,
- jest przesiąknięte wilgocią,
- pomimo mycia pod ciśnieniem, nadal pozostaje zatłuszczone.
Przeczytaj również o malowaniu elewacji na https://ropeserwis.pl/oferta/malowanie-natryskowe/malowanie-elewacji/
Najszybszy sposób na ocieplanie domu
O ile leciwe budynki niejednokrotnie ciężko doprowadzić w krótkim czasie do stanu umożliwiającego położenie warstwy termoizolacyjnej, tak ocieplanie domu niedawno wzniesionego nie stanowi już wyzwania. Mimo to warto stawiać na rozwiązania, które zapewniają najlepszy stopień przewodnictwa ciepła oraz szczelności, jak pianka poliuretanowa, rozprowadzana natryskowo. Taka metoda ocieplania domu gwarantuje uniknięcie tzw. mostków cieplnych, które stanowią chroniczną bolączkę obiektów izolowanych wełną mineralną bądź styropianem. Natryskowe ocieplanie domu trwa też średnio pięć razy krócej niż proces montażu przywołanych płyt styropianowych.